Parę lat temu kiedy zaczynałem moją przygodę z fotografią, jednymi z moich pierwszych klientek były Iwona i Kamila. Dwie siostry, które brały ślub dwa miesiące po sobie. Przyznały mi się po ślubach swoich do tego że „najpierw kupiłyśmy Ciebie a dopiero potem zdjęcia” . Wtedy nie mając doświadczenia nie bardzo wiedziałem co miały na myśli. Co więcej ? nie wiedziałem czy to była dla mnie obelga „ bo jak to moje zdjęcia miały drugorzędne znaczenie ???? „ Teraz po 6 latach dokładnie wiem co miały wtedy na myśli. W tej chwili wiem że nie ma większego komplementu niż właśnie taki. Dlatego tez chcemy pokazać Wam trochę nas od kuchni. Tak wiemy, wiemy pierwsze zdjęcie mówi o tym że nawet podczas prywatnej posiadówy tematem przewodnim jest praca .. no cóż ale tak to jest jak się kocha to co się robi, wtedy podobno nigdy nie jest się w pracy .

Paradoks polega na tym, że ten artykuł zostawiłem sobie na koniec. I tak jak na początku ciężko było mi "wymyśleć" co mam tutaj napisać, tak minął tydzień czy dwa i nic się nie zmieniło. Wiem, że jak już zaczniemy Wam tutaj trochę opowiadać o sobie to zapewne pójdzie łatwiej. Generalnie najprościej byłoby Was skierować na nasze profile na fejsbuczki i temat byłby z głowy. Hmm i jest to chyba jakiś pomysł. Jednak trochę chcielibyśmy, żeby to wyglądało inaczej. 

Chcemy Wam pokazywać to co wypełnia nam popołudnia ( kiedy już je mamy w ogóle ). Mamy nadzieję, że tym którym przypadniemy do gustu będzie łatwiej podjąć decyzję. W drugą stronę oczywiście też to działa. Jeśli pomyślicie sobie "te czuby nie są do ogarnięcia" przyjmiemy to na klatę :)

 

Wracając jednak do wolnych popołudni. Naszą całą miłością jest stado zwierząt które nas wkoło otacza. Poczynając od domowych pieleszy w których rządzi kot o imieniu "Ałka" poprzez cały wiejski zwierzyniec. Zaczynając od kota Alaski ( potocznie zwanym Garfieldem, poprzez Dakotę ( 40 kilowego Berneńczyka ) a kończąc na kwartecie w którego skład wchodzą Remira, Missi, Skipper oraz Mini. Wprowadzimy Was troche w nasz świat, ale małymi krokami. Na początek mała zajawka w postaci Skippera ( to ten bledszy :P ) i Miss Lazy ( to to czarne takie ) 

koniki