Tym razem prezentujemy Wam materiał z prima aprilisowego ślubu. Choć jedynym żartem była data, natomiast cała reszta była bardzo na poważnie i bardzo pięknie oraz dostojnie. Przy tym nie zabrakło całego mnóstwa świetnej zabawy i cudownych emocji. Co bardziej wybredni mogli narzekać na pogodę, ponieważ 1 kwietnia 2018 temperatura w okolicach zera, lekka mżawka i niestety brak możliwości startu dronem. Jednak to wyłącznie te minusy tego dnia. Cała reszta ? No cóż ... naszym zdaniem nie mogło niczego zabraknąć znając Panią Dorotę i Pana Piotra, czyli właścicieli sali Patver w Borkowie, którzy jakoś tak się poskładało, że są rodzicami Patrycji. Być może część z Was widziała już trailer ze ślubu tych dwojga uśmiechniętych i zwariowanych ludzi ( to akurat definiuje bardziej Patrycję ) , choć ... zobaczcie sami. Może się jednak mylimy ?
Odpowiedzialny za część organizacyjną i artystyczną organizacji. 7 lat pracy zawodowej. Wielkie doświadczenie i specyficzna osobowość.